niedziela, 20 grudnia 2015

20/12

Witam wszystkich ponownie. Kolejna porcja informacji na temat mojego stanu zdrowia.
Tydzień temu w sobotę otrzymałem telefon ze szpitala informujący mnie, że moja Pani doktor zleciła kolejny, inny skan. Mianowicie PET/CT skan. Pomijajac już fakt, że był to dzień moich urodzin to wiadomość ta strasznie mnie podłamała. Znowu dowiaduje się o czymś wcześniej niż widzę się z lekarzem. Powiedziałem tylko, że nic nie będę rezerwował dopóki nie zobaczę się z lekarzem. Na poniedziałkową wizytę jechałem rozjebany na milion kawałków oczekując najgorszego. Wizyta z małym poślizgiem. Zamiast mojej Pani doktor konsultant. Okazało się, że wszystkie wezły chłonne się zmniejszyły. Ten największy z 10mm do 9. Dla mnie była ta świetna wiadomość bo oczekiwałem wzrostu. Mam jednak tkankę miękką w śródpiersiu przednim, która na każdym skanie po chemii jest w tym samym rozmiarze tj. 27mm. Była ona zauważona na skanie przed chemią, ale nie ma jej rozmiaru. Z tego względu skierowany zostałem na PET/CT skan. To skan, który pokaże czy w tkankach, węzłach, narządach toczy się proces nowotworowy. Określił to mianem ani dobrej, ani złej wiadomości. Dla mnie to bardzo dobra wiadomość i pierwszy raz od zakończonej chemii wierzę, że wszystko jest w porządku :) wszystko jednak wyjaśni się po skanie. Dzwoniono do mnie jeszcze dwukrotnie w sprawie tego skanu, ale raz byłem w pracy i nie mogłem rozmawiać, a drugi raz byłem w drodze na spotkanie z psychologiem. Mam nadzieje, że w tygodniu zadzwonią i w końcu spokojnie będę mógł umówić się na ten skan.
Piątkowa wizyta z psychologiem przebiegła bardzo dobrze i sprawnie. Kolejna 5stycznia. Mam nadzieję, że jak najszybciej uporam się z tym problemem.