Chciałbym zacytować fragment książki pt."Chustka".
"Bronnie Ware pracowała w hospicjum,
spisała najczęściej powtarzające się wypowiedzi
chorych, podsumowujące życie.
1.Żałuję, że nie miałem odwagi na życie takim życiem jakie uważałem za słuszne, a prowadziłem takie, jakiego ode mnie oczekiwano.
2.Żałuję, że tak ciężko pracowałem.
3.Żałuję, że nie miałem odwagi, by okazywać uczucia.
4. Żałuję, że nie pozostawałem w kontakcie z przyjaciółmi.
5. Żałuję, że nie pozwoliłem sobie być szczęśliwszy."
Ja nie potrzebuję podsumowywać swojego życia, jeszcze nie. Przede mną jeszcze całeee życie i masa rzeczy do zrobienia, masa marzeń do spełnienia, masa postanowień, masa ciekawych wydarzeń, za pewne masa problemów, ale i nowych znajomości, nowych przygód i nowych miejsc. Mimo wszystko ten fragment daję bardzo dużo do myślenia, nie tylko mi w tej sytuacji. Każdy z Nas czytając taki tekst chociaż przez chwilę zastanowi się czy na pewno żyje tak jak chce.
Uważam, że żyję tak jak chcę, nikt nie ma wpływu na to jak moje życie wygląda. Nie żyję tak jak ktoś ode mnie oczekuję, żyję idąc swoją drogą, wytyczoną przeze mnie :)
Czasem zdarza mi się ciężko pracować. Zacząłem pracować w wieku 18lat. Politechnika nie spełniła moich oczekiwań, a może było na odwrót. Pan Pancielejko mógłby się wypowiedzieć na ten temat :P
Pierwsza praca w życiu chyba sprawiała mi najwięcej przyjemności. Mimo, że była fizyczna to w gronie osób, których pracowałem wydawała się być przyjemnością. W Uk miałem już wiele prac, od 6lat śmigam z paletami po Tesco. Chyba raczej też się nie przepracowuje. Jedyne z czego jestem znany to z gadulstwa. Całe życie jednak przede mną :P pewnie jeszcze nie raz będę narzekał na swoją pracę, na to jaka ona jest, jaka nie jest, a jaka mogłaby być. To narzekanie to takie polskie jest.
Z tym okazywaniem uczuć mam czasem problemy. Nie chodzi tu tylko o uczucie miłości chociaż w tym aspekcie też mam wiele do poprawy. Chyba za rzadko mówię ludziom, że ich lubię, szanuję i że są dla mnie ważni. Będę musiał nad tym popracować. Czasem się wstydzę, czasem się boję. Czasem nie mówię tego bo wydaje się to oczywiste, a wcale takie nie musi być.
Zawsze pozostawałem, pozostaję i będę pozostawał w kontakcie z przyjaciółmi, znajomymi. Mimo, że czasem jestem chujem i nie odbieram telefonów, nie odpisuję od razu to staram się to eliminować. Czasem śpię, czasem mam wyciszony telefon, a czasem jestem leniwy i nie chce mi się biec do telefonu. Przepraszam, że czasem mi się to zdarza. Pamiętajcie jednak, że jeśli nie teraz, nie za 5minut to na pewno się do Was odzywam/odezwę. Pielęgnuję, staram się, aby stosunki między Nami zawsze były jak najlepsze :) one zawsze SĄ :)
Szczęście dla każdego jest czymś innym. Żyję tak, żeby niczego w życiu nie żałować. Żyję tak, żeby być szczęśliwym. Nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny. Nawet w najgorszych chwilach po czasie odnajduję szczęście, nawet jeśli miałoby być go tylko odrobinę. Cieszę się, że jestem tu gdzie jestem, cieszę się, że mam Was wszystkich dookoła nawet jeśli jesteście daleko. Cieszę się, że Was wszystkich poznałem i będę cieszył się z faktu poznania każdej następnej osoby :) najbardziej cieszę się, że mam najukochańszego rudzielca <3 i to jest właśnie szczęście :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz